Heeej! Co tam u Was słychać? Jak sobie radzicie z krótszymi dniami? Mnie najbardziej brakuje słońca. Nie tylko dlatego, że je po prostu uwielbiam. Nie mogę zrobić porządnych zdjęć na bloga :P Noo ale dzisiaj prezentowane fotki udało mi się zrobić nieco wcześniej (miesiąc wcześniej?!), więc światła było więcej ;) Pokazuję Wam zrobiony na drutach komin :) Sprawdza się idealnie przy jesiennej pogodzie. Kiedy jest taka potrzeba, służy również za kaptur. Noo i jest w pięknym czerwonym kolorze, do którego zaczynam powoli wracać. Kiedyś czerwony był moim ulubionym kolorem, ale z czasem zaczęłam wybierać barwy bardziej stonowane. Szczególnie jeśli chodzi o ubiór. Teraz zaczęłam do niego wracać, ale w postaci dodatków raczej.
P.S. A fryzura na zdjęciach jest już nieaktualna, bo znów włosy ścięłam. Zawsze mam problem, kiedy idę (raz na pół roku) do fryzjera. Do ostatniej sekundy nie wiem, czy wybrać włosy krótkie, czy obciąć końcówki i zapuszczać znów. Tym razem obcięłam. Ciekawe, co zadecyduję za pół roku :>
Przyszła do mnie ostatnio taka myśl czy by nie założyć na Etsy swojego sklepiku. Trochę się boję i zastanawiam się, co mogłoby sie w nim pojawić. Sama nie wiem. Trudna to decyzja, bo generalnie lubię mieszać w technikach i przeskakiwać z jednej do drugiej, chociażby po to, by się nie znudzić. Może macie jakieś pomysły? Jest coś, co widzieliście u mnie na blogu i chcielibyście zakupić, gdyby była taka możliwość? Bardzo proszę o rady i pomysły.
Miło mi również, że mam parę stałych Czytelniczek, które zawsze coś skrobną pod nową notką. Buziaki dla Was, Dziewczyny!
A i jeszcze jedno! Jeśli ktoś byłby chętny, by zerknąć, co u mnie na Instagramie to serdecznie zapraszam :) Możecie mnie tez znaleźć na Bloglovin.
Ściskam Was ciepło :)
